W Sejmie trwają przyspieszone prace nad zatwierdzeniem projektu zmian do ustawy o GMO przedłożonego przez Rząd na początku czerwca b.r. bez konsultacji społecznych (!) .
Wprowadzone zmiany podążają za intencjami korporacji biotechnologicznych i skorumpowanych naukowców, którzy za nic mają interes polskich rolników i konsumentów. Przedłożona nowelizacja ustawy o GMO otwiera Polskę na uprawy roślin GMO, jest sprzeczna z Konstytucją RP i Ramowym Stanowiskiem Polski w sprawie GMO z 2008 r., w którym rząd Donalda Tuska cynicznie oznajmił, że Polska dąży do tego aby być krajem wolnym od GMO.
Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak w ubiegłych latach , w przypadku przepychania fatalnych nowelizacji ustawy nasiennej i paszowej, Marszałek Sejmu Ewa Kopacz wyznaczy termin głosowania nad niekorzystnymi zmianami do prawa o GMO na najbliższe posiedzenie Sejmu w dniach 22-25 lipca , a więc w okresie kumulacji prac żniwnych. W ten sposób koalicja PO PSL, zamierza uniknąć protestów rolników i konsumentów.