Po referendum

ICPPC (*) od czasu swojego powstania w 2000 roku prowadzi różne działania mające na celu ochronę i promocję unikalnych cech i wartości polskiej wsi. Pozyskujemy szerokie wsparcie zarówno w kraju jak i za granicą, organizujemy konferencje i seminaria, publikujemy artykuły i broszury, występujemy w radiu i telewizji. Spotykamy się z przedstawicielami wiejskich społeczności w różnych regionach Polski i za każdym razem namawiamy ich do współpracy zarówno dla ich własnej pomyślności i bezpieczeństwa, jak i dla przyszłości całej polskiej wsi. Ciągle ostrzegamy przed poważnymi problemami z którymi zetknęły się inne kraje po wstąpieniu do Unii Europejskiej, a na które polscy rolnicy są szczególnie narażeni z powodu bardzo niekorzystnych warunków zawartych w traktacie akcesyjnym.

 

W ciągu ostatnich 12 miesięcy spotykaliśmy się z dużymi trudnościami w przekazywaniu faktów i naszego punktu widzenia do mediów prawie w całości kontrolowanych przez siły pro-unijne. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że czerwcowe referendum miało wynik zgodny z wszechobecną propagandą, nachalnie przekonywująca do głosowania na „Tak”.

Pro-unijna propaganda rozbudziła społeczne nadzieje, że „lepsze życie” jest przed nami. Jest to niestety dalekie od prawdy, ponieważ większość z małych i średnich firm prywatnych, które wytwarzają 60% polskiego dochodu narodowego upadnie z powodu nadmiernie restrykcyjnych przepisów i intensywnej zewnętrznej konkurencji. Upadnie również większość gospodarstw rodzinnych z powodu nasilających się nacisków mających na celu dostosowanie polskiego rolnictwa do standardów unijnych. Wspólnie uzgodnionym celem Unii Europejskiej i polskiego rządu jest zredukowanie liczby zatrudnionych w rolnictwie z 25% całkowitej liczby zatrudnionych do 5%, jak również zamknięcie przeważającej większości polskich mleczarni, ubojni i rzeźni.

W ten sposób zostanie powtórzony w Polsce schemat działania z krajów Unii Europejskiej, gdzie wsparcie finansowe (subsydia) dla przemysłowego, wielkoobszarowego rolnictwa są nadal kontynuowane wyniszczając tradycyjne gospodarstwa rodzinne, a wielkie sieci supermarketów przejmują rynki zbytu małych, niezależnych sklepów. Miliony miejsc pracy zostały już utracone, a kolejne znikną niebawem.

Nie poprawi tej sytuacji reforma Wspólnej Polityki Rolnej przyjęta 26 czerwca, która zamiast oczekiwanych poważnych reform środowiskowych kładzie nacisk na „liberalizację handlu”, co przyspieszy znikanie rodzinnych gospodarstw.

Nadzieją są działania próbujące zmienić te negatywne procesy podejmowane w różnych krajach. Tworzą się tam nowe grupy i spółdzielnie drobnych handlowców, oddolne inicjatywy zbliżają do siebie rolników i konsumentów, wzrasta popularność miejscowych targów ze świeżą, sezonową, żywnością wysokiej jakości. Fundacja ICPPC aktywnie uczestniczy w tych działaniach, kładąc nacisk na ochronę i promocję lokalnych i regionalnych jarmarków, jak również na dalszą współpracę pomiędzy rolnikami.

Tak więc kontynuujemy nasze działania w celu rozwoju zróżnicowanej, lokalnej gospodarki i wprowadzania różnych dodatkowych źródeł przychodu w rodzinnych gospodarstwach rolnych takich jak: ekoturystyka, edukacja, przetwórstwo przydomowe, sprzedaż w domu i systemem „paczkowym”, rękodzieło, tradycyjne zawody, produkcja i sprzedaż surowców używanych w ekotechnologiach. Wywieramy naciski na lokalne władze, żeby szkoły, szpitale i restauracje zaopatrywały się w lokalną żywność bezpośrednio u rolników.
Domagamy się nowej strategii rolnej i takich uregulowań prawnych na poziomie UE, które będą popierać zróżnicowane, ekologiczne rolnictwo dające utrzymanie maksymalnej liczbie rolników i chroniące bezcenne środowisko naturalne w Europie.
Rozwijamy nadal międzynarodową współpracę z podobnymi grupami w innych krajach, mającą na celu utworzenie ogólnoeuropejskiej grupy nacisku dla radykalnej reformy europejskiej polityki rolnej i zaprzestania globalizacji i industrializacji rolnictwa.

Jadwiga Łopata, Julian Rose
ICPPC