Chris Kordzinski

1 lutego 2014

Szanowny Panie Donaldzie Tusk,

Pragnę wyrazić moje poparcie dla wszystkich małych i średnich rolników, których byt jest zagrożony. Przepisy, jakie od lat narzuca rząd w Warszawie, sprawiają, że praktycznie niemożliwe jest sprzedawanie przetworzonych w gospodarstwie płodów rolnych lokalnym sklepom, szkołom lub prywatnym klientom. Aby rolnicy byli w stanie sprostać narzuconym odgórnie wymogom przepisów sanitarno-higienicznych, musieliby swe proste przetwórstwo wykonywać w specjalnie zaprojektowanych i wyposażonych budynkach,
na zbudowanie ani przystosowanie których nikogo z nich nie stać.

To nienormalne, żeby rolnicy musieli w tej dziedzinie marnować swój czas, pieniądze i wysiłek. W Zjednoczonym Królestwie chronimy lokalne przetwory kupione bezpośrednio w małych sklepikach na farmach. Ci drobni rolnicy w przyszłości będą naszymi zbawcami, gdy już się obudzimy i zrozumiemy, że korporacje kontrolują rządy na całym świecie. Ci drobni rolnicy dostarczają najlepszej jakości płody rolne, w porównaniu z takim Monsanto, które chce, aby cały świat żywił się wyłącznie żywnością GMO,
naszpikowaną herbicydami i pestycydami.

Mój nieżyjący już ojciec, Józef Kordziński, uprawiał ziemię w Polsce, zanim został schwytany przez Rosjan i zesłany na Syberię, skąd uciekł i wstąpił do Polskiej Marynarki Wojennej. Służył na ORP Orkan w 1943 r., gdy okręt został zatopiony, i był jednym z 44 ocalałych. Oddając cześć Jego Pamięci, zwracam się do Pana z prośbą o wycofanie restrykcyjnych przepisów i umożliwienie drobnym rolnikom swobodnego funkcjonowania. Proszę nie wysługiwać się korporacjom, których jedyną motywacją jest
chciwość i chęć zysku.

Z poważaniem,

Chris Kordzinski