Ustawa zabezpieczająca Monsanto podpisana przez Obamę, Ustawa o GMO „napisana przez Monsanto” staje się prawem

Ustawa zabezpieczająca Monsanto, napisana przez Korporację Monsanto i przynosząca jej korzyści, została podpisana przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamę. Ciesząca się złą sławą Korporacja Monsanto będzie odnosić ogromne i bezpośrednie korzyści z ustawy, ponieważ zasadniczo zapewnia ona między innymi firmom zajmującym się genetycznie zmodyfikowanymi organizmami (GMO) i nasionami tworzonymi przy zastosowaniu inżynierii genetycznej nietykalność w sądach federalnych.
Zgodnie z tą ustawą, nawet jeśli badania pokażą w przyszłości, że genetycznie zmodyfikowane organizmy i nasiona powodują znaczące problemy zdrowotne, raka, itd., sądy federalne nie będą już mieć żadnej władzy, aby powstrzymać ich rozprzestrzenianie się, wykorzystanie lub sprzedaż.
Oczywiście można argumentować, że do tej pory nie wykonano jeszcze wystarczająco dużo badań, by dokładnie określić skutki, jakie genetycznie zmodyfikowane organizmy mają dla zdrowia ludzi i zwierząt (pomimo tego, że badania, które już wykonano powinny skłonić nas do tego, abyśmy się zatrzymali i pomyśleli). Ustawa zupełnie to pomija, a zamiast tego głosi, że nawet jeśli wystąpią problemy, sądy federalne nie mogą już nic na to poradzić. I taka ustawa stała się właśnie prawem dzięki Prezydentowi Obamie i Kongresowi Stanów Zjednoczonych.

Oto kilka innych interesujących kwestii, o których warto pamiętać:
Ustawa została podobno napisana przez nowego Senatora Roya Blunta we współpracy z Monsanto, które pomogło ukształtować dokładnie język dokumentu.

„Centrum Sprawnie Działającej Polityki zwraca uwagę, iż Senator Blunt otrzymał $64 250 od Monsanto dla swojego komitetu prowadzącego kampanię pomiędzy 2008 i 2012 rokiem. Strona Money Monocle dodaje, że z całej Partii Republikańskiej Blunt otrzymał ostatnio największe finansowanie od Monsanto.”
Wielu członków Kongresu było rzekomo nieświadomych faktu, że „Ustawa Zabezpieczająca Monsanto” była częścią ustawy, na którą głosowali.
Nie było problemu z tym, żeby Obama podpisał ustawę (nie było to niespodzianką, ponieważ jego stosunek do polityki w kwestii GMO jest raczej pobłażliwy).
Ustawa będzie obowiązywać tylko przez ograniczony czas, ale jest to zły znak. Biorąc pod uwagę, jak łatwo poszło z jej uchwaleniem, interesujący może być kształt przyszłych ustaw.
Jak pyta Daily News: „Kto jest silniejszy – największy światowy producent genetycznie zmodyfikowanych upraw, czy Rząd Stanów Zjednoczonych?”
„We wtorek Prezydent Obama złożył swój podpis pod H.R. 933, projektem ustawy zatwierdzonym wcześniej przez Kongres. Ukryte głęboko, na 78 stronie ustawy znajduje się postanowienie, które w rażący sposób zabezpiecza korporacje biotechnologiczne, takie jak firma Monsanto z Missouri przed sprawami w sądzie.”
W świetle zatwierdzenia projektu ustawy przez Senat, ponad 250 000 osób podpisało petycję do prezydenta, aby zawetował ustawę z powodu dołączonej do niej dodatkowej klauzuli biotechnologicznej, która jest często odtąd określana jako „Ustawa Zabezpieczająca Monsanto.”

„Ale Obama zignorował [petycję],” jak zauważa IB Times, „decydując się zamiast tego na podpisanie ustawy, która skutecznie blokuje sądy federalne przed możliwością zatrzymania sprzedaży i upraw genetycznie zmodyfikowanych organizmów lub upraw i nasion inżynierii genetycznej, bez względu na to, jakie konsekwencje dla zdrowia na skutek spożywania tych produktów mogą w przyszłości wyjść na jaw.”
Genetycznie zmodyfikowane organizmy (GMO) mogą powodować problemy zdrowotne, jednak stanowią problem przede wszystkim z innych powodów, głównie związanych z różnorodnością upraw/genetyczną i zbyt skomplikowanymi systemami przemysłowymi. A także faktem, że często nawet nie działają tak, jak „powinny.”
Jeśli weźmiemy pod uwagę kontekst, GMO jest po prostu kolejną praktyką na długiej liście praktyk niszczących środowisko, które ludzie stosują dla krótkoterminowych korzyści/zysków. Począwszy od wylesiania na wielką skalę starych światowych lasów, po produkcję rolną dla celów spożywczych, a także po współczesne rolnictwo przemysłowe uzależnione od importowanych nawozów, pestycydów, herbicydów, paliw kopalnych, trend jest stały, a genetycznie zmodyfikowane organizmy są po prostu kolejną próbą, by chwilowo utrzymać/podnieść plony upraw. Niezależnie od typu rolnictwa czy też miejsca, istnieją ograniczenia co do tego, jak długo ziemia może pozostać urodzajna, a stosowanie importowanych nawozów czy GMO zapewnia tylko, w najlepszym wypadku, tymczasowe zahamowanie procesu zamiany ziemi w bezproduktywne „pustkowie” i w pustynię.
Źródło: https://www.globalresearch.ca/monsanto-protection-act-signed-by-obama-gmo-bill-written-by-monsanto-signed-into-law/5329388