Wiktor Gołuszko – Milczenie jest zgodą na zło

Protest song z cyklu: Napisy na mórach*

Gdyby człowiek tylko chciał, więcej serca w głowie miał.

O zdanie cię nie pytano, gdy żywność świata patentowano,

uśmiechnięci, grzeczni-zimni-mili – z Planety cię wywłaszczyli.

Teraz jest policja genetyczna, a ty na wszystko musisz przystać

i ich patent Terminator – dla życia śmiertelny zator.

GMO, NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Genetyczny Armagedon NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Patentowanie, monsantowanie – dla złotego cielca życia konfiskowanie, 
pomyśl, to lepsze niż bomby i broń palna – kontrola nasion i żywności totalna!

To czysty absurd i bzdura letalna – życie jako własność intelektualna,

jutro opatentują twe ciało i duszę – mówić ci tego chyba nie muszę.

GMO, NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Genetyczny Armagedon NWO – milczenie jest zgodą na zło.

O rany, o rany, świat calutki opatentowany!
Jak to się stało? – Nie wiemy sami. Jesteśmy wszyscy skuci patentami!
Do czego to doszło, do czego, do czego – cofnęliśmy się do ustroju feudalnego. 
I znów zniewoleni pobrzękujemy łańcuchami. – Jesteśmy patentowanymi durniami?

GMO, NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Genetyczny Armagedon NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Dyskretnie się pobrali, poszli w ślubne tany – ci od GMO i rząd zakła-money, money,

wpuszczenie do Indii tych groźnych szkodników skończyło się śmiercią setek tysięcy rolników.

Napiszmy więc wspólnie requiem dla tych gości, co wcale nie śpiewają o miłości,

czas na odrynkowienie świadomości człowieka – czeka nas odwykówka, eureka nas czeka.

GMO, NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Genetyczny Armagedon NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Kobieto jedz GMO! – To recepta całkiem fajna, by urodzić dorodnego Frankensteina.

Mężczyzno jedz GMO! – Temat techno super modny! Jedz i wiedz: właśnie stajesz się bezpłodny.

Tak, dostrzegłeś nie bez racji – to jest ciche uśmiercanie cywilizacji,

tylko bez paniki, tylko bez krzyku – to tylko GMO fiku miku.

GMO, NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Genetyczny Armagedon NWO – milczenie jest zgodą na zło.

Czy jest bezpiecznie1, czy jest bezpiecznie? – nawiercają cię media fachowo skutecznie,

Trwa wielka konkwista, są już monopolem , przejęły nad twą jaźnią totalną kontrolę.

Media są dziś bronią masowego rażenia, skażenia ludzkiej świadomości,

gdy wchłaniasz codziennie medialny muł – to tak jakbyś swą duszę z premedytacją truł.

Siekiera, motyka, piłka, szklanka, znów ta sama powtarzanka,

siekiera, motyka, ekran, taczka… – I zamilknie nam szczekaczka!

Łupią media ci do głowy: gaz łupkowy na zatrudnienie bardzo zdrowy,

łupią Ziemię, łupią twe sumienie: gaz łupkowy – nowy pomysł na zbawienie.
Wierci, wierci, w duszy dziurę wierci, egonomia – ekonomia śmierci.
Trwa korporacyjny świata rozbiór – przebudźcie się ludzie! Odbiór! Odbiór!

Siekiera, korupcja, rząd, hulanka – Ziemię w zgliszcze obraca nam łupanka,

fucking fracking, głupek, gaz – mądrość opuściła nas!

Lepiej więc skorzystaj z tej informacji: Jesteś w łapach banków i korporacji!

Nie ma już granic, narodów czy nacji, są ludzie obrabowani z demokracji.
To jest korporatyzm, faszyzm korporacyjny – pięciogwiazdkowy obóz koncentracyjny,
to jest cud życia spychany pomału do masowego grobu kapitału. 

Wszyscy wszędzie wszystko wiedzą i w swych kątach cicho siedzą. 
Kamaryle, kasty-kliki-klany, koterie, ludzie-parkany, ludzie parkany…

Gdyby człowiek tylko chciał, więcej serca w głowie miał…

Gdyby człowiek tylko chciał, więcej serca w głowie miał!

Czas już na zmianę, więc zmieńmy to sami,

jesteśmy przecież dziewięćdziesięcioma dziewięcioma procentami!

Wszystko w naszych rękach, więc zmieńmy to sami,

jesteśmy przecież dziewięćdziesięcioma dziewięcioma procentami!

Kali Juga, między jedną pełnią a drugą 

————

(*) W tym słowie „ó” jest umieszczone intencjonalnie.

(1) Odniesienie do sceny z filmu: „Maratończyk”.