Prawdziwa cena karmienia zwierząt GMO

Zamrożone stosy konwencjonalnego mięsa mogą wprowadzać w błąd na pierwszy rzut oka. Ib Pedersen, Duński farmer, wyciąga je powoli z zamrażarki. To prosięta – kilka z nich strasznie zdeformowanych, z przerostami albo innymi przypadłościami, niektóre niedorozwinięte.

To jest cena, jak twierdzi Pedersen, jaką płaci się za karmienie zwierząt dietą zawierająca genetycznie modyfikowane (GM) składniki. Albo bardziej ściśle pokarmem z genetycznie modyfikowanej soi i pryskanym kontrowersyjnym herbicydem glifosatem.

Pedersen, który hoduje 13000 świń rocznie i zaopatruje największą europejską firmę wieprzową Danish Crown, twierdzi, że był tak zszokowany poziomem deformacji, choroby, śmiertelności i niskiej produktywności u swoich zwierząt, że postanowił zaeksperymentować zmieniając ich dietę z GM na wolną od GMO.

Duński farmer, Ib Pedersen, jest przekonany, ze genetycznie modyfikowana pasza, a w szczególności herbicyd glifosat, jest odpowiedzialny za deformacje i inne szkody u świń.

Efekty, mówi, były szokujące: „Podczas karmienia paszami z GM zauważyłem oznaki wzdęć, wrzodów żołądka, biegunki, deformacji … ale kiedy zmieniłem żywienie [na pokarm wolny od GM] te problemy zniknęły, kilka nawet w przeciągu kilku dni.”

Farmer mówi, że zmiana w diecie poprawia nie tylko stan zdrowia świń, farma staje się bardziej opłacalna, wyższa jest produktywność i wykorzystuje się mniej leków.

Jest mniej aborcji, więcej prosiąt rodzi się w jednym miocie, a urodzone zwierzęta żyją dłużej.” Twierdzi także, że ma mniej pracy bo jest mniej komplikacji u zwierząt.

Wewnątrz budynku, na biurku, znajdują się stosy dokumentów, wydruki, raporty, statystyki, naukowe badania, listy. Pedersen pokazuje mi fotografie zwierząt poważnie dotkniętych na skutek karmienia paszą z GMO – więcej prosiaków z deformacjami kręgosłupa, tylne nogi ciągnięte po ziemi; inne mają widoczne problemy z pyskami, kończynami albo talią. Są nawet bliźniaki syjamskie – dwa zwierzęta złączone głową.

Pedersen potwierdza, że te defekty, i inne problemy, były spowodowane – przynajmniej częściowo – przez obecność herbicydu glifosat w świńskiej karmie zawierającej GMO. Glifosatem regularnie pryska się soje i inne zboża, by pozbyć się chwastów i zwiększyć plony.

Używany jest także na konwencjonalnych zbożach, ale jego użycie w uprawach soi GMO i kukurydzy GMO jest szczególnie powszechne, gdyż zboża te są genetycznie zmodyfikowane, by być odporne na te chemikalia, które niszczą chwasty, a zostawiają zboża w stanie nienaruszonym.

Wprowadzenie ziaren GM odpornych na działanie glifosatu powoduje, że zboża te są pryskane by wyniszczyć chwasty – często kilka razy w ciągu sezonu – bez niszczenia zbóż. Tym samym prowadzi to wysokiego stężenia poziomu glifosatu w roślinach i ziarnach.

Po tym jak odmiany soi, odporne na glifosat, zostały wprowadzone w 1996 roku, zmieniono regulacje Unii Europejskiej podnosząc ograniczenie dla glifosatu w importowanej soi 200 – krotnie, z 0.1 mg/kg do 20 mg/kg.

Ostatnimi laty użycie glifosatu stało się tematem kontrowersji, razem z naukowymi badaniami, sugerującymi, że nawet jego niska koncentracja może być szkodliwa dla zwierząt lub ludzi. Badania potwierdzają, że herbicyd może rozregulować system hormonalny, który reguluje procesy biologiczne w organizmie. Innymi słowy, jakikolwiek z nim kontakt jest ryzykiem dla zdrowia.

Takie stwierdzenia są odrzucane przez agro – chemiczne zakłady, które twierdzą, że herbicyd jest bezpieczny i które oskarżają protestujących o przytaczanie fałszywych badań i manipulowanie na swoją korzyść.

Pedersen twierdzi, że test jakiego dokonał na swoich zdeformowanych zwierzętach dowodzi o obecności glifosatu w ich organach. Pokazuje mi diagram, na którym jasno widać korelacje pomiędzy ilością glifosatu w paszykarmionym zwierzęciu i wysoką liczbą deformacji czaszki i kręgosłupa. „Im więcej glifosatu tym więcej deformacji”…

Pederson potwierdza, że jego praca nie jest naukowa, ale jego efekty powinny ostrzegać ludzi. Zdaje sobie sprawę, że wielu farmerów nie ma pojęcia o wpływie paszy z GMO…

Deformacje i śmierć – „nowa normalność”

…Uwagi Duńskiego farmera zostały zauważone przez ekspertów weterynarii. Profesor Monika Kruger (Uniwersytet Leipzig), twierdzi, że jest mnóstwo badań pokazujących niebezpieczeństwo glifosatu dla zwierząt i ludzi:

Mnóstwo bydła jest chore i nikt nie zwraca na to uwagi. W większości przypadków największe ilości pochodzą z produktów GMO takich jak soja, rzepak i kukurydza. Glifosat jest również obecny w mięsie.”….

Ostatnio, badanie prowadzone przez doktor Judy Carman (Profesor z Uniwersytetu Flinders, Adelaide), ktory stwierdził, że konsumpcja paszy zawierającej zboża GMO może mieć znaczny wpływ na stan zdrowia świń.

Carmen przebadała dwie grupy świń – jedna karmiona GMO, a druga paszą wolną od GMO – w amerykańskiej chlewni przez okres ponad pięciu miesięcy. Każda grupa była traktowana identycznie pod względem warunków domowych i żywieniowych, zanim została wybita i poddana autopsji.

Naukowcy odkryli, że zwierzęta płci żeńskiej karmione paszą z GMO miały, średnio, o 25% cięższe macice niż ta karmiona pokarmem wolnym od GM, jest to według badaczy ‘możliwy wskaźnik choroby’. Zanotowano też znacznie więcej ciężkich stanów zapalnych w żołądkach świń karmionych paszą z GMO…

GMO „narzucone rolnikom”

Około 30 mln ton pasz z GMO jest importowane do Europy każdego roku, by karmić świnie, drób, bydło oraz ryby…

We Francji, sieć sklepów Carrefour już w 2010 roku rozpoczął oficjalny plan znakowania by informować klientów, że zwierzęta, używane do produkowania żywności dla konsumentów, nie były karmione genetycznie modyfikowanymi paszami. Ponad 300 produktów otrzymało oznakowania „wolne od GMO”, po tym jak firma przeprowadziła ankietę, z której wynika, że ponad 60% konsumentów przestałoby kupować produkty jeśli wiedzieliby, że są pochodzenia GM.

Podobny plan wchodzi w życie w innych europejskich sieciach handlowych…

Cały artykuł: https://www.counterpunch.org/2013/11/29/the-real-cost-of-gm-animal-feed/

Więcej informacji o zagrożeniach GMO: www.gmo.icppc.pl

Bronić prawa dostępu do lokalnego, prawdziwego jedzenia:

https://icppc.pl/index.php/pl/broniz-zywnosci.html